Drwale z Bukowca, duet Rutkowskich i wypalacze węgla drzewnego powracają w nowej, 3. serii programu „Przystanek Bieszczady”. Nie zabraknie nowych bohaterów! Wszyscy ścierać się będą z kaprysami jesiennej pogody – zmagać z przenikliwym wiatrem, deszczem i błotem… Premiera już 8 marca o godz. 22 na Discovery Channel.
Jeden z wątków kręcony był na terenie Villa Collis (www.villacollis.pl), Serdecznie zapraszamy do oglądania „Przystanku Bieszczady”
Dla bohaterów programu, żyjących i pracujących w Bieszczadach, jesień oznacza początek prawdziwych wyzwań. Trzecia seria programu „Przystanek Bieszczady” to obraz życia i relacji z bliskimi tych, którzy w obliczu nieprzewidywalnej natury przetrwają tylko trzymając się razem.
Drwali z Bukowca nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. Roman Markuc „Krzysiek” i Przemek Bogacki „Cesiek” to bohaterowie znani z poprzedniej serii programu. Od ponad 20 lat pracują razem jako zrywkarze w lesie. Roman ma przed sobą jeszcze jedno, szczególnie wymagające wyzwanie. Przewodzi kilkuosobowej grupie drwali, w której pracuje również jego syn, Antek Markuc. Przy tak charakternym zespole umiejętności Markuca do zarządzania ludźmi zaimponować mogą niejednemu menedżerowi z korporacji. Nie dość, że terminy są tu naprawdę nieubłagane, to w grę wchodzi jeszcze niewyobrażalne, fizyczne zmęczenie. Na dodatek „młodych” należy sumiennie przyuczyć do fachu, który nie jest łatwy, a bywa i niebezpieczny. Dlatego Antek i Tomek Barzycki vel.„Lisek” są poddawani ciągłym próbom i egzaminom…
O tym, jak ciężko pracuje się z rodziną, przekonuje się też nowy bohater „Przystanku Bieszczady” – Krzysztof Strzempka, Bieszczadnik z krwi i kości. Jako drwal pracuje już od dwóch dekad, a na swoim terenie zna niemal każde drzewo. Mieszka w Górzance z żoną i synem Krystianem, którego szkoli do wykonywania tego samego zawodu. Jak mówi Krzysztof -„praca drwala jest bardziej niebezpieczna niż sapera”. Z pewnością jednak doskonale hartuje mężczyznę, a także kształtuje w nim siłę, wytrzymałość i poczucie odpowiedzialności. Współpraca z synem układa się Krzysztofowi różnie, ze względu na różnicę pokoleń.
Nieustanne zmagania z nieprzychylną aurą to codzienność również dla wypalaczy. Deszcz czy błoto, praca czeka i musi być wykonana. W 3. serii „Przystanku Bieszczady” grono wypalaczy węgla drzewnego powiększa się. Do znanego widzom duetu Zygmunta Furdygela i Zbyszka Bisowskiego dołącza Józek Zieliński – pozytywny „gaduła” z Łopienki. Razem walczą o utrzymanie tradycji wypału w Bieszczadach. W odcinku specjalnym programu widzowie poznają dawną, zapomnianą już metodę wypalania węgla w stosach, tzw. mielerzach. Nasi bohaterowie tak bardzo skupiają się na pracy, że Zygmunt niemal straci z tego powodu żonę… Czy ukochana wybaczy mu to, iż mimo danej jej obietnicy, nie chce jeszcze przechodzić na emeryturę?
„Przystanek Bieszczady” to jednak nie tylko obraz ciężkiej pracy tych oraz innych bohaterów (jak Rutkowscy, którzy budują domy z bali, czy osadzeni w Zakładzie Karnym w Łupkowie). Czekają też emocjonujące zwroty akcji, często zabarwione dużą dawką humoru. Nowe odcinki programu już od 8 marca w każdy czwartek o godz. 22 na Discovery Channel.
Więcej o programie na: www.discoverychannel.pl
Źródło: Bieszczady.land
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies, zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki. Więcej w Polityce prywatności.
OK, zamknij