Umowa z sanocka spółką dotycząca sponsoringu została podpisana w maju 2023. W tej chwili trwa budowa woliery przeznaczonej dla ptaków średniej wielkości.
Park Ochrony Bieszczadzkiej Fauny jest prowadzony przez stowarzyszenie o tej samej nazwie. Leży w Olchowcu w gminie Czarna, pomiędzy Jeziorem Solińskim, a Otrytem. Zajmuje teren 5 ha. W chwili obecnej we parku przybywa jedenaście osobników, przedstawicieli siedmiu gatunków.
Stowarzyszenie jest organizacją non-profit działającą na rzecz ochrony zwierząt. Bazuje na wsparciu finansowym udzielanym przez osoby prywatne i firmy sponsorujące. Jednym ze sponsorów jest sanocka spółka, która przekazała pieniądze na budowę woliery. Na swoje miejsce w nowym lokum czeka jastrząb, który stracił oko.
Misją stowarzyszenia jest prowadzenie parku, który stanowi połączenie tradycyjnego ogrodu zoologicznego i azylu dla zwierząt. W przyszłości planuje się otworzyć w Olchowcu ośrodek rehabilitacji dzikiej fauny.
– Naszym głównym zadaniem jest danie domu zwierzętom, które nie mogą wrócić na wolność – podkreśla Robert Gatzka, biolog z Parku Ochrony Bieszczadzkiej Fauny.
Dotyczy to wszystkich zwierząt występujących w Bieszczadach, również będących pod ochroną, m.in. żbików, puchaczy, puszczyków, kruków, myszołowów, gawronów i innych gatunków ssaków i ptaków.
To tylko część misji, gdyż opiekę znajdują tu również zwierzęta, które wymagają rekonwalescencji, ale mogą wrócić do naturalnego środowiska.
Trzecim filarem, na którym opiera się działalność stowarzyszenia, jest edukacja przyrodnicza.
W planach jest przystosowanie parku do przyjęcia takich zwierząt jak: orły, rysie, jenoty, jelenie, wilki i inne występujące w Bieszczadach. Marzeniem twórców parku jest stworzenie profesjonalnego wybiegu dla niedźwiedzi brunatnych oraz zapewnienie im pomocy i bytowania w środowisku jak najbardziej zbliżonym do naturalnego.
Wywiad z pracownikiem Parku Ochrony Bieszczadzkiej Fauny znajdziesz na: nowiny24.pl