- Chcieliśmy zakończyć pracę jak najszybciej. Niestety z uwagi na fakt, że jest to trudna budowa, wykonywana powyżej tysiąca metrów nad poziomem morza, zmieniło się wszystko. Praca na takiej wysokości powoduje duży wysiłek ludzki.
Ekipy wykonawcy, które tu pracowały, musiały się do takich warunków odpowiednio przygotować i przystosować, co nie było proste. Do tego doszedł utrudniony transport, no i oczywiście warunki atmosferyczne. Przez ostatnie miesiące pokrywa śnieżna sięgała miejscami prawie trzech metrów.To uniemożliwiało dojazd.
Od tygodnia pracownicy wykonawcy, na górę są dowożeni ratrakiem. By to umożliwić pracownicy BPN przy użyciu różnego rodzaju sprzętu przygotowali szlak - wyjaśnia Przemysław Wasiak, zastępca dyrektora Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
- Liczymy, że przełom lipca i sierpnia to ostateczny koniec prac i oddanie budynku do użytku – dodaje Przemysław Wasiak.
Czytaj więcej na: https://sanok.naszemiasto.pl/wznowiono-prace-przy-schronisku-na-poloninie-wetlinskiej-w/ar/c7-8691135
Zdjęcia prywatne - Anna Niedźwiedź wykonane 20.02.2022r.