Warto przyjechać w Bieszczady kilka razy w roku, bo każda z pór pokazuje inną urodę tego miejsca. Wiosną dla wszystkich odcieni zieleni i pohukiwania sów. Latem dla falujących wysokich traw i wieczornych koncertów derkaczy. Jesienią dla czerwonych liści buków i przelatujących nad połoninami sokołów. Zimą dla snującej się mgły, oszronionych drzew i pustki (bo tylko latem jest tu sporo ludzi, ale i tak zdecydowanie mniej niż w innych górach.
Biesy i czady
Nazwa Bieszczady oznaczała nie tyle konkretne góry, ile górskie pogranicze, niezagospodarowane i niezamieszkane. Według podań ludowych miałaby się wywodzić od złych biesów (diabłów) i dobrych czadów (niemal anielskich wcieleń) zamieszkujących tamte tereny i uprzykrzających lub ułatwiajacych życie ich mieszkańców.
Przez połoniny
Warto przenocować w małym przytulnym drewnianym schronisku Pod Małą Rawką (30 minut od Przełęczy Wyżniańskiej, gdzie można dojechać samochodem lub busem). Stąd można wyruszyć na pobliskie szlaki turystyczne, m.in. na Wielką Rawkę i Kremenaros. Jeden z najciekawszych wiedzie na Połoninę Caryńską. Rozlega się z niej fantastyczny widok na najwyższe szczyty Bieszczad Tarnicę i Halicz, a zimą podczas inwersji temperatury (w dolinach zimno, na grani ciepło, czasami różnica temperatur wynosi kilkanaście stopni), widać oddalone ponad 100 km Tatry, których szczyty unoszą się ponad morzem chmur.
Wąż Esulapa na bieszczadzkich szlakach
Jest największym i najrzadszym z węży (niejadowity!) w Polsce. Można go tutaj spotkać na górskiej ścieżce, podobnie jak ślady kuny i wilka. Bieszczady to znakomite miejsce dla wszystkich, którzy lubią naturę i obserwowanie zwierząt. Na pewno warto się wybrać na przyrodniczą wycieczkę z przewodnikiem z Bieszczadzkiego Parku Narodowego (informacje na stronie internetowej parku), który zna szlaki zwierząt, aby zobaczyć stada żubrów i jeleni, pójść tropem rysia czy żbika. Najlepszą porą na to jest zima.
Fuczki i proziaki, czyli co zjeść w Bieszczadach
Wędrówkę można połączyć ze smakowaniem miejscowej kuchni. Sporo w niej wpływów Łemków i Bojków, grup etnicznych zamieszkujących Bieszczady. Potrawy są proste i smaczne, np.: fuczki (placki z kiszonej kapusty), hreczanyki (kotlety mielone z kaszą gryczaną i sosem pieczarkowym), stolniki (gołabki z farszem ziemniaczanym, podawane ze smażoną cebulką) czy proziaki (bułeczki z mąki pszennej na kefirze z dodatkiem sody – po bieszczadzku prozy), które najlepsze są z masłem czosnkowym. Pycha!
Atrakcje turystyczne w Bieszczadach
- Skansen w Sanoku – należy do najpiękniejszych i najciekawszych muzeów na wolnym powietrzu w Europie. Na 38 ha zaprezentowano kulturę polsko-ukraińskiego pogranicza. Znajduje się tutaj ponad 100 obiektów budownictwa drewnianego z XVII–XX wieku.
- Leśna ciuchcia – jedna z najsłynniejszych kolejek wąskotorowych w Polsce, kursująca malowniczymi górskimi dolinami z Majdanu koło Cisnej do Przysłupia lub Balnicy
- Zalew nad Soliną – to strefa ciszy. Można tutaj pływać kajakami i żeglować, łowić ryby, a także zwiedzić solińską hydroelektrownię.
- Szczawne – znajduje się tutaj greckokatolicka (obecnie prawosławna) cerkiew. Bieszczady to nie tylko dzikie góry, ale również kawał historii, którą najlepiej pokazują tutejsze drewniane cerkwie. Zwiedzanie ich to dobry pomysł na odpoczynek po wędrówkach po połoninach.
Alicja Daszkiewicz
polki.pl